39 lat temu zmarł w Belfaście Boby Sands członek IRA (Irlandzkiej Armii Republikańskiej). Odszedł po 66 dniowym strajku głodowym w wieku 27 lat. Bobby Sands był liderem strajku głodowego 1981 w Belfaście. Strajk był protestem przeciwko odebraniu członkom IRA i działaczom ruchu republikańskiego statusu więźnia politycznego. Strajk rozpoczął się 1 marca 1981, kiedy to Bobby Sands odmówił przyjęcia posiłku. Do strajku wkrótce dołączyli też inni więźniowie, aby nadać mu większe znaczenie. Strajk głodowy skoncentrował się na 5 postulatach; 1. Prawo do nie noszenia więziennych uniformów 2. Prawo do odmowy pracy w więzieniu 3. Prawo do swobodnego zrzeszania się z innymi więźniami oraz organizowania zajęć edukacyjnych i rekreacyjnych; 4. Prawo do jednej wizyty, jednego listu i jednej paczki tygodniowo 5. ...
Tara to legendarne irlandzkie wzgórze i zarazem starożytny kompleks archeologiczny w hrabstwie Meath. W I wieku n.e. miejsce to stanowiło centrum religijne i polityczne Irlandii.
100 lat temu (28 listopada 1920 r.) - Tom Barry urządził zasadzke na oddział RIC (Royal Irish Constabulary) w miejscowości Kilmichael w hrabstwie Cork. Jego jednostka IRA zniszczyła 2 cieżarówki, oraz zabiła 16 zołnierzy. Zginęło również trzech członków IRA. Do zasadzki doszło po wydarzeniu zwanym “krwawą niedzielą”, kiedy to 21 listopada (1920) IRA wykonała egzekucję na 13 agentach tajnej służby brytyjskiej Cairo Gang. Tego samego dnia Black and Tans – brytyjskie oddziały pomocnicze RIC – otoczyły zapełniony kibicami stadion Croke Park i otworzyły w stronę tłumu ogień, zabijając 12 osób, a wiele innych raniąc. Zdarzenie to nazwano „krwawą niedzielą”. Konflikt był wyczerpujący dla obu stron, ale to głównie strona irlandzka zdała sobie sprawe, że nie jest już dłużej prowadzić walki, bo miała ograniczone zasoby, ale I sami Irlandczycy byli wyczerpani konfliktem mimo, iż większość z nich pragneła niepodległej Irlandii. Dzięki międzynarodowym naciskom, obie strony przystąpiły do rozm...
Mieszkałem kiedyś rzut beretem od tego miejsca, zrobiłem tę trasę dwa czy trzy razy. Pięknie tam!
OdpowiedzUsuń