Zanik języka irlandzkiego

 Mapka pokazuje zanik języka irlandzkiego w latach 1800 – 2000. Widać wyraźnie, że język irlandzki znalazł się w odwrocie po „Wielkim głodzie” (1845 – 1849), wtedy to jeszcze język celtycki utrzymywał się na zachodnim wybrzeżu, lub jeśli ktoś woli po lewej stronie rzeki Shannon, ale tylko odlatego, że Anglicy byli słabo zainteresowani tymi terenami, bowiem uważano, iż tam gleba jest znacznie gorszej jakości. 

Masowa emigracja zrobiła również swoje, oraz chęć awansu społecznego, a do tego potrzebna była znajmość języka angielskiego.

Obecnie językiem irlandzkim mówi mniej ludzi niż martwą łaciną, chociaż dzieci w szkole uczą się go obowiązkowo. Na razie nie widać również tego, aby język ten czekał jakiś renesans.



Komentarze

  1. Osobiście znam tylko jedną rodzinę, w której irlandzki jest językiem używanym na co dzień w domu. Trochę to smutne, bo sam język ma mnóstwo interesujących zakamarków gramatycznych. Jednak wyżej dupy nie podskoczysz - mimo tego, że lokalny rząd inwestuje całkiem spore sumy w zachowanie Gaeilge, z pokolenia na pokolenie jest go coraz mniej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Reakcja Irlandczyków na Powstanie Styczniowe.